Batteddy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Przypadkowe cyfry

piątek, 22 stycznia 2016

180. Haul zakupowy (?)

He-Jo

W sumie haul zakupowy jest chyba adekwatną nazwą do treści dzisiejszego posta. Mimo to, nie lubię określenia haul. Tak samo jak nie lubię określenia sklepy stacjonarne. No ale już nie ważne. Byłam wczoraj w Poznaniu. Kupiłam dokładnie 3 rzeczy do ubrania i 3 z kategorii inne i jedną pośrednią. Nie pokażę wam wszystkiego, ponieważ jestem zbyt leniwa by zrobić tyle zdjęć. Poza tym chciałabym popisać o moich urodzinach. Ale zanim to, chciałam dodać, że na jakiś czas posty nie będą pojawiać się systematycznie. To znaczy, że post pojawi się wtedy, gdy będę miała temat. A teraz do rzeczy.




Okej, może od razu przejdziemy do tego co kupiłam. Pominę rzeczy ciuchowe, ponieważ mój blog jeszcze nie dorósł do pisania o ubraniach xD Mogę tylko powiedzieć, że jeśli chodzi o ubrania kupiłam bluzę, koszulę i bluzkę. ta pośrednia rzecz to torebka. Nie lubię pisać o ciuszkach, więc przejdźmy do "reszty".


Kolejne puzzle z WWF, które jak widać tak de facto już ułożyłam. Mam ostatnio straszne parcie na puzzle. Ułożyłam je w 1 dzień jeśli się nie mylę. Zaczęłam w środę wieczorem i skończyłąm w czwartek po południu. Powiem wam, że bardzo dobrze układa mi się te WWF'owe puzzle. Bardzo fajne jest w nich na przykład to, że jest to swego rodzaju kolaż.


Nie będę was zanudzać moim zdaniem na temat tego serialu, ponieważ i tak je znacie. Kocham. Dlatego kupiłam. W sumie to kupiłam głównie z powodu napisów a właściwie ich braku. Wcześcniej odcinki oglądałam na TVN Player, który z góry oferował mi lektora. Kiedy mam płytę, mogę sobie wybrać, czy chcę lektora czy napisy. Wygodne.

To właściwie tyle. A teraz do urodzin.

Moje urodzin jak co roku (od już 3 lat) odbyły się w kręgielni. Jak zwykle było bardzo miło i śmiesznie. Grałyśmy w kręgle, jadłyśmy hot-dogi, robiłyśmy sobie selfie w kiblu... Takie standardy xD Co do prezentów to potraktujcie to jako inspirację. Może nie wiecie co dać przyjacielowi/przyjaciółce.


Pierwszy prezent to przenośna ładowarka do telefonu. Bardzo praktyczny prezent, polecam ;)


Tu akurat coś dla mnie czyli puzzle. Ułożyłam w jeden wieczór xD Nie ukrywajmy, że mam manię układania.

A teraz coś bardziej... śmiesznego?


Tak, dostałam czapkę kurczaka. Nie pytajcie xD Jest pięna <3

Okej, to by było na tyle w dzisiejszym poście. Dzięki za uwagę. Następny post już niedługo.

~Enjoy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytam każdy komentarz i staram się odpowiadać!
Jeśli masz pytanie, wal śmiało :D